Kolejne zajęcia z cyklu „Literacki Kraków” będą trochę między-miastowe – bo choć Tadeusz Różewicz na stałe związał się z Wrocławiem, jego ślady w Krakowie są wciąż wyraźne. Tu publikował, tu bywał, tu miał przyjaciół i czytelników, którzy rozumieli jego czułość wobec codzienności i jego niezgodę na fałsz.
Różewicz uczy, że poezja nie musi być piękna, by była prawdziwa. Warto do niej wracać – zwłaszcza dziś, gdy jego minimalizm i przenikliwość brzmią bardziej aktualnie niż kiedykolwiek.